Parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Duninowie 76-270 Ustka  Duninowo 43        +48 59 814 13 66 +48 601 243 036       e-mail: caritasduninowo@poczta.onet.pl
                                      P A R A F I A    R Z Y M S K O K A T O L I C K A   PW. MATKI BOŻEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ W DUNINOWIE Manuał II •	O. Salicional 8' •	O. Liebl. Gedact 8' •	O. Geigenprincipal 4' •	O. Flaute. Trav. 4' •	Pedał •	P. Gedactbaß 8' •	P. Octavenbaß 8'       Połączenia •	N. Mannualcoppel •	N. Pedalcoppel     Manuał I •	H. Bordun 16' •	H. Principal 8' •	H. Gambe 8' •	H. Rohrflöte 8' •	H. Octav 4' •	H. Progressich. 2',,4 fuch   DYSPOZYCJA ORGANÓW

Organy Voelknera

                                         W   Duninowie   (Dünnow)   w   1831   r.   urodził   się   Christian   Friedrich   Voelkner.   Ojciec   Christiana   był   miejscowym   rolnikiem,   który   sprawował   również   urząd naczelnika   gminy.   Zajmował   się   on   także   robotami   stolarskimi   i   strojeniem   fortepianów.   Młody   Christian   pomagał   często   swemu   ojcu   w   jego   zajęciach. Szczególnie   zaś   podobały   mu   się   prace   przy   strojeniu   instrumentów.   Wkrótce   ten   młody   człowiek   postanowił   samodzielnie   zbudować   organy   kościelne.   Jednak praca   nad   nimi   przysparzała   mu   wiele   trudności,   tak   iż   odłożył   ją   na   bok   i   udał   się   na   praktykę   do   zakładu   Buchholz   w   Berlinie.   W   1859   r.   wrócił   do   Duninowa (rok   ten   uważa   się   za   początek   istnienia   zakładu   Voelknera)   i   zabrał   się   raz   jeszcze   do   pracy   nad   swym   niedokończonym   instrumentem.   Przedsięwzięcie   to zakończyło   się   pełnym   sukcesem.   Pierwsze   organy   dzieła   Voelknera   znalazły   swe   miejsce   w   kościele   w   Charnowie   (Arnshagen).   Pierwszy   krok   został   uczyniony   i młody   przedsiębiorca   zaczął   otrzymywać   nowe   zlecenia,   które   wykonywał   sam   lub   z   pomocą   swego   bliskiego   krewniaka.   Christian   Voelkner   urządził   swój zakład   w   budynku   należącym   do   ojca.   Odpowiednich   maszyn   jeszcze   nie   posiadał   -   wszystkie   prace   wykonywał   więc   ręcznie.   Po   zakończeniu   niemiecko- francuskiej   wojny   1870-1871,   we   wschodniej   części   Pomorza   wzrosło   zapotrzebowanie   na   organy.   Dzięki   pomocy   rządu   wiele   gmin   kościelnych   uzyskało możliwość   wymiany   swych   organów,   często   niesprawnych,   na   instrumenty   nowe.   Tak   więc   do   firmy   Voelknera   napływało   coraz   to   więcej   zleceń.   Wkrótce,   dzięki swej   pilności   i   solidności,   Voelkner   mógł   zakupić   sobie   ziemię   i   wybudować   własny   dom,   w   którym   to   urządził   swój   zakład.   W   tym   czasie   zatrudniał   już   trzech pomocników.   Starannie   wykonane,   dobrze   brzmiące   instrumenty   Voelknera   przyniosły   mu   sławę   nie   tylko   na   Pomorzu,   lecz   także   w   pozostałych   regionach ówczesnych Niemiec. Również w dzienniku urzędowym rejencji koszalińskiej z 27 listopada 1873 r. zalecano usługi firmy organmistrza z Duninowa.                                           W   1876   r.   Christian   Voelkner   wybudował   większy   budynek   fabryczny.   W   1877   r.   zakupił   pierwsze   maszyny.   Liczba   zatrudnionych   u   niego   pracowników ciągle   wzrastała.   W   1888   r.   wytworzono   w   firmie   setne   organy.   W   1900   r.   Christian   Friedrich   Voelkner   przekazał   swą   firmę   synowi,   Paulowi,   który   już   wcześniej został   dobrze   zaznajomiony   ze   sztuką   wytwarzania   organów.   Zakład   pod   kierownictwem   Paula   ciągle   się   rozrastał.   Aby   sprostać   napływającym   zamówieniom, Voelkner   zatrudniał   już   ok.   20   organmistrzów.   Dzięki   temu   produkowano   rocznie   przeciętnie   10   nowych   organów.   Instrumenty   Voelknera   "wędrowały"   nawet do   dalekich   krajów.   Pewien   niemiecki   podróżnik,   który   zatrzymał   się   w   mieście   Dar   es-Salaam   (wschodnia   Afryka-   Kamerun),   został   niezmiernie   zaskoczony, kiedy   podczas   zwiedzania   kościoła   odkrył   na   organach   szyld   firmowy:   "P.   B.   Voelkner   -   Dünnow".   Również   u   Paula   Voelknera   złożone   zostało   zamówienie   na organy   dla   nowo   wybudowanego   kościoła   katolickiego   w   Koczale.   Stary   organmistrz   i   założyciel   firmy,   Christian   Friedrich   Voelkner,   zmarł   31   lipca   1905   r.   i pochowany został na cmentarzu w Duninowie.                                  Wkrótce   po   śmierci   ojca   spotkało   Paula   wielkie   nieszczęście.   W   nocy   z   17   na   18   stycznia   1906   r.   -   w   czasie,   kiedy   Voelkner   był   w   podróży   służbowej     zakład   padł   ofiarą   złośliwego   podpalenia.   Paul   Voelkner   nie   upadł   jednak   na   duchu   i   postanowił   wybudować   większy   zakład   niż   ten   dotychczasowy.   Nowa fabryka   Voelknera   nie   została   jednak   wybudowana   w   Duninowie,   lecz   w   Bydgoszczy.   Paul   Voelkner   zatrudniał   w   Bydgoszczy   ok.   50   pracowników,   a   w   ciągu   roku wytwarzał    przeciętnie    30    nowoczesnych,    pneumatycznych    organów    kościelnych.    Po    zakończeniu    I    wojny    światowej    Bydgoszcz    znalazła    się    w    granicach odrodzonej   Polski.   Wówczas   to   nastąpił   ostateczny   koniec   działalności   firmy   Voelknera.   Pewien   człowiek   interesu   urządził   sobie   w   fabryce   stolarnię.   Paul Voelkner   zamieszkał   po   tym   zdarzeniu   w   majątku   na   Pomorzu.   W   1981   roku   znaleziono   przez   przypadek   w   duninowskich   organach   stare   księgi   podatkowe Voelknera.   Organy   Volknera   można   zobaczyć   w   Ustce   -   kościół   pw.   Najświętszego   Zbawiciela   (z   1888   roku),   w   Możdżanowie   (koniec   XIX   w.),   w   Zagórzycy   (z   1903 roku),   w   Damnie   (z   przełomu   XIX   i   XX   w.),   w   Słupsku   -   kościół   pw.   Najświętszego   Serca   Jezusowego   (z   1905   roku),   w   Sierakowie   Słupskim,   Szczecinku   i   Duninowie (z 1878 r.).